Dla Leszka

Nasze niebo było 
Dla Ciebie za małe 
Do tego większego 
Ty poszybowałeś 
Będziesz się mógł cieszyć 
Wreszcie przestrzeniami 
I przemierzać chmury 
Razem z Aniołami 

Nasze drogi były 
Dla Ciebie za trudne 
Kręte , wyboiste 
Śliskie ,ciemne ,brudne 
Do wiecznej jasności 
Ty poszybowałeś
W świetlistym orszaku 
Bożą głosić Chwałę 

W naszym świecie było 
Za mało Miłości 
Serce Twe pragnęło 
Wszechmocnej czułości 
I poszybowałeś 
W Ojcowskie objęcia 
Gdzie nie braknie życia 
Pokoju i szczęścia 


Previous
Previous

Dla Joli

Next
Next

Boże Miłosierdzie