Ksiądz Dolindo

Nie mówisz mi 
Że wszystko będzie cacy 
Bo sam ….
Ech ,szkoda gadać 
Każdy by głupi zobaczył 
Ile musiałeś się zmagać 
Życie Twe od początku 
Pełne przeróżnych trudności 
A Ty z pokorą przyjąłeś 
Prześladowania i złości 
I w najczarniejszej godzinie 
W upokorzeniach i męce 
Nie odwróciło się nigdy 
Od Pana czyste twe serce 
I Kościół Święty kochałeś 
Ze wszystkich sił swojej duszy 
Nie pozwoliłeś wrogowi 
By pokój Boży naruszył 
A w każdym życia momencie 
Tym dobrym , gorszym i złym 
Wciąż powtarzałeś z ufnością 
„ Jezu zajmij się tym „ 

Previous
Previous

Piotr

Next
Next

Zacheusz